Liczba postów:
294
Liczba wątków:
24
Dołączył:
Apr 2020
Reputacja:
System: Inny
Środowisko graficzne: Inne
Architektura CPU: 64bit
Inny System: Windows 10 Pro
Miernik podziękowań 3%
03-02-2022, 12:04
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-02-2022, 15:22 przez omkar.)
0
U mnie przy wielu próbach. nigdy nie było problemu przy FAT32, a przy NTFS i exFAT zawsze. Gdy odczekałem około minuty, a przy pendrive kilka minut, to kopiowanie było prawidłowe.
Dodano po pewnym czasie:
Precyzyjnie rzecz ujmując przy FAT32 gdy wskaźnik kopiowania osiągnie szybko zero, to nie znika z pulpitu do czasu prawidłowego skopiowania. Czasem nawet trwa to kilka minut na pendrive'ie. Natomiast przy NTFS gdy osiągnie zero, natychmiast znika z pulpitu i jeżeli odmontuję i wyjmę, to skopiowany plik jest niekompletny. Sprawdzę jeszcze na starym, wolniejszym laptopie z zainstalowanym Mintem Mate w Legacy.
Na starym lapku, jest to samo. Dla mnie nie jest to problem. Mam czas i mogę chwilę poczekać. Trudno wymagać, żeby obsługa NTFS, czy exFAT była w Linuksie perfekcyjna. W Windowsie, czy w Macu jest zdecydowanie gorzej z obsługą systemu plików Linuksa ext. Trzeba korzystać z dodatkowych programów (w Macu Paragon jest płatny, a w Windowsie Linux Reader pozwala tylko na odczyt), a twórcy systemów maja to gdzieś.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Albert Einstein