Ulepszenie systemu Linux

[BazyTrue]

1

Nie, nie instaluje
Po oznaczeniu ptaszka z "menadzerem okień" i restartowaniu komputera ptaszek wraca na miejsce

Tutaj w drugiej zakładce chyba masz opcję zapisuj sesję przed ponownym uruchamianiem.
Ja tego środowiska graficznego nie używałem, bo nie wiem co tam w ogóle jest.

[zielonyy]

0

https://imgur.com/a/O16Xx0P
Tak wygląda mój pulpit, zmieniła się szatagraficzna - potestuje dam znać co z wydajnością

[BazyTrue]

1

https://imgur.com/a/O16Xx0P
Tak wygląda mój pulpit, zmieniła się szatagraficzna - potestuje dam znać co z wydajnością

Zainstaluj conky. Wtedy porównasz sobie wyniki z tym co ci pokazuje Menedżer zadań. Może jakieś wnioski wyciągniesz

---

Dodano po pewnym czasie:

https://imgur.com/a/O16Xx0P
Tak wygląda mój pulpit, zmieniła się szatagraficzna - potestuje dam znać co z wydajnością

Zainstaluj conky. Wtedy porównasz sobie wyniki z tym co ci pokazuje Menedżer zadań. Może jakieś wnioski wyciągniesz

Ubuntu 18.3 LXDE 32bit. Na Ubuntu 10 LXDE 64 bit mam to samo.

[magnus]

2

Stad wylaczam mintwelcome, mintUpdate, Flatpak, Desktop Sharing, Bluetooth, blueberry. To jest niepotrzebne.

Automatyczne dostarczanie informacji o aktualizacjach jest ważne dla bezpieczeństwa systemu szczególnie w przypadku początkujących użytkowników.
Przekonywanie ich że Menedżer aktualizacji jest im niepotrzebny to nie jest dobra rada.

[matadrox]

0

Pod żadnym pozorem nie wolno pozbawiać systemu możliwości kontroli i przedstawiania update'ów. Nie wiem czy w mint wyszła poprawiona wersja, ale jeśli tak, to na pewno menadżer aktualizacji, da znać: https://usn.ubuntu.com/4317-1/

[dedito]

0

Już nie przesadzajmy, że pod żadnym pozorem nie wolno wyłączać menadżera aktualizacji.
Zgodzę się, że w przypadku początkujących, lepiej nie wyłączać, bo ... i tu można wymieniać powody ... ale nie jest to niezbędne do kontroli i przedstawiania "update'ów".
Wciąż mamy apt i apt-get.

[BazyTrue]

0

Już nie przesadzajmy, że pod żadnym pozorem nie wolno wyłączać menadżera aktualizacji.
Zgodzę się, że w przypadku początkujących, lepiej nie wyłączać, bo ... i tu można wymieniać powody ... ale nie jest to niezbędne do kontroli i przedstawiania "update'ów".
Wciąż mamy apt i apt-get.

Rzadko aktualizuję. Zazwyczaj jak widzę, że zaczynają się dziać dziwne rzeczy to instaluję aktualizację XD No bo jak działa to działa, to po cokolwiek instalować?

[dedito]

0

Rzadko aktualizuję. Zazwyczaj jak widzę, że zaczynają się dziać dziwne rzeczy to instaluję aktualizację XD No bo jak działa to działa, to po cokolwiek instalować?

Rzadkie aktualizacje to podejście dyskusyjne, bo wg mnie warto aktualizować przynajmniej raz na tydzień/dwa tygodnie ze względu na tzw. poprawki bezpieczeństwa, gdzie łata się odkryte "luki" systemu, z których mogliby skorzystać atakujący.
Można sobie blokować pewne aktualizacje oprogramowania czy jąder systemu, jeśli wiemy, że wyższa wersja powoduje problemy.
Odbiegamy od tematu.