15-01-2021, 11:56
0
Bo i poprawiła się. Tyle, że obydwaj mamy problem z dość starymi układami, a w takim przypadku i Windows też potrafi być bardzo kapryśny.
Plusem jest to, że jeśli się w Linuksie ustawi wszystko jak trzeba, to grzebać już przez długi czas nie trzeba
Kwestia przyzwyczajenia i zrozumienia jak, co działa. W domu używam tylko Linuksa, w pracy tylko Windows (10) i to ten drugi bardziej mnie irytuje w kwestii aktualizacji i tego jak się podczas nich system zachowuje.
W zasadzie używać czy nie - zależy od jednego: jakich programów używasz. Jeśli typowych dla środowiska Win, to nie ma najmniejszego sensu męczyć się z Linuksem. Jeśli jednak są sensowne zamienniki, to z perspektywy czasu mniej stresująca jest praca pod Linuksem.
Plusem jest to, że jeśli się w Linuksie ustawi wszystko jak trzeba, to grzebać już przez długi czas nie trzeba
Kwestia przyzwyczajenia i zrozumienia jak, co działa. W domu używam tylko Linuksa, w pracy tylko Windows (10) i to ten drugi bardziej mnie irytuje w kwestii aktualizacji i tego jak się podczas nich system zachowuje.
W zasadzie używać czy nie - zależy od jednego: jakich programów używasz. Jeśli typowych dla środowiska Win, to nie ma najmniejszego sensu męczyć się z Linuksem. Jeśli jednak są sensowne zamienniki, to z perspektywy czasu mniej stresująca jest praca pod Linuksem.