11-06-2021, 13:57
0
Witam Wszystkich
Mam pytanie nowicjusza skierowane do doświadczonych użytkowników Linuxa. Zaznaczam, że nie chodzi o konkretną dystrybucję, ale o podejście ogólne. Przykładowo mam świeżo zainstalowane na dwóch komputerach Tricię i Cinnamon. Tricia egzystuje na starym słabym technicznie komputerze (służy do poznawania Linuxa) a Cinnamon używany jest do codziennego użytku.Przechodząc do rzeczy informuję, że Tricia po instalacji woła o aktualizację 171 pakietów, natomiast Cinnamon około 400. Dla znającego Linuxa moje pytanie może jest trywialne ale dla nowicjusza niekoniecznie. Brzmi ono: jak mam podejść do sugerowanej przez komputery aktualizacji? Część pakietów nie jest mi znana, jądro tym bardziej (straszą, o ile dobrze pamiętam, recesją). Czy żmudnie mam studiować pakiet po pakiecie i indywidualnie je aktualizować czy też zignorować informacje o aktualizacji i dopiero zainteresować się nią w razie wystąpienia konkretnych problemów. Nasuwa się natychmiast pytanie co z bezpieczeństwem, ponieważ część pakietów dotyczy go bezpośrednio. Aktualizacje w Linuksie zależą od decyzji użytkownika, dokładnie na odwrót niż w Win. 10 gdzie są bezdyskusyjnie wymuszane (często naprawa starych błędów wnosi nowe).
pozdrawiam
Mam pytanie nowicjusza skierowane do doświadczonych użytkowników Linuxa. Zaznaczam, że nie chodzi o konkretną dystrybucję, ale o podejście ogólne. Przykładowo mam świeżo zainstalowane na dwóch komputerach Tricię i Cinnamon. Tricia egzystuje na starym słabym technicznie komputerze (służy do poznawania Linuxa) a Cinnamon używany jest do codziennego użytku.Przechodząc do rzeczy informuję, że Tricia po instalacji woła o aktualizację 171 pakietów, natomiast Cinnamon około 400. Dla znającego Linuxa moje pytanie może jest trywialne ale dla nowicjusza niekoniecznie. Brzmi ono: jak mam podejść do sugerowanej przez komputery aktualizacji? Część pakietów nie jest mi znana, jądro tym bardziej (straszą, o ile dobrze pamiętam, recesją). Czy żmudnie mam studiować pakiet po pakiecie i indywidualnie je aktualizować czy też zignorować informacje o aktualizacji i dopiero zainteresować się nią w razie wystąpienia konkretnych problemów. Nasuwa się natychmiast pytanie co z bezpieczeństwem, ponieważ część pakietów dotyczy go bezpośrednio. Aktualizacje w Linuksie zależą od decyzji użytkownika, dokładnie na odwrót niż w Win. 10 gdzie są bezdyskusyjnie wymuszane (często naprawa starych błędów wnosi nowe).
pozdrawiam