0
Można by dodać jeszcze ostrzeżenie przed zaporą, a raczej jej domyślnymi ustawieniami, które mogą powodować, np. problemy z działaniem urządzeń (np. drukarki, czy skanery) w sieci lokalnej.
Stale działający antywirus, to moim zdaniem też dmuchanie na zimne i niepotrzebne obciążanie komputera dodatkowymi ciężkimi procesami w tle.
Jeśli jednak ktoś ma się dzięki temu czuć lepiej, to nie widzę przeszkód. (Powiedział ślepy koń, spytany czy weźmie udział w Wielkiej Pardubickiej)
Stale działający antywirus, to moim zdaniem też dmuchanie na zimne i niepotrzebne obciążanie komputera dodatkowymi ciężkimi procesami w tle.
Jeśli jednak ktoś ma się dzięki temu czuć lepiej, to nie widzę przeszkód. (Powiedział ślepy koń, spytany czy weźmie udział w Wielkiej Pardubickiej)