Linux na stary komputer to mit

[omkar]

0

To nie jest mit! Nie tylko w porównaniu do Windowsa 11, ale też do 10 czy nawet 7, są dystrybucje o znacznie mniejszych wymaganiach i można ich używać na starszych komputerach, dla przykładu Puppy Linux czy AntiX, a w przypadku trochę szybszych kompów Lubuntu, Mint Xfce czy Mint Mate. Problem mogą stanowić niektóre aplikacje jak dla przykładu przeglądarki internetowe szczególnie podczas otwierania niektórych stron.

[dedito]

0

To nie jest mit! Nie tylko w porównaniu do Windowsa 11, ale też do 10 czy nawet 7, są dystrybucje o znacznie mniejszych wymaganiach i można ich używać na starszych komputerach, dla przykładu Puppy Linux czy AntiX, a w przypadku trochę szybszych kompów Lubuntu, Mint Xfce czy Mint Mate. Problem mogą stanowić niektóre aplikacje jak dla przykładu przeglądarki internetowe szczególnie podczas otwierania niektórych stron.

mati75 wyraźnie zdefiniował jakie wymagania minimalne powinien spełniać stary komputer:
- CPU z minimum 4 rdzenie,
ja skłaniam się do innych wymagań minimalnych, które wg mnie wystarczają do mocno podstawowego użytku na komfortowym poziomie (poczta, Internet, pakiet biurowy):
- CPU z min. 2 rdzenie i RAM co najmniej 3GB.

Podaj może jakieś konkretne przykłady o jakich wymaganiach i jakim poziomie użytkowania piszesz, żeby było co rozważać.

[mati75]

0

Rdzenie rdzeniom nie równe. 2 rdzenie i 2 GB ramu to katorga we współczesnym świecie, nawet tanie telefony mają lepsze zasoby. Jądro linux mocno się rozrosło i nawet na samym cli w debianie 12 mam użyte w tym momencie 150MB z 2GB na świeżym i pustym systemie. Nawet otwarcie głupich portali informacyjnych przeładowanych javascriptem powoduje użycie CPU i pamięci na 100%. Dodajmy do tego że cinnamon też opiera się na tym samym języku i mamy bombę. 4 rdzenie albo 2 rdzenie 4 wątki to absolutne minimum, to samo 4GB ramu, 8GB to najbardziej optymalne.

Dlatego uważam, że linux to jest dobry na sprzęt po 2010 roku, gdzie będzie spełniać współczesne wymagania i jeszcze da się tanio zmodernizować. Najgorsze jest że na nasz fanpage na fb i maila do mnie który jest podany na stronie piszą ludzie co najmniej jedna osoba w tygodniu pytając o sprzęt z lat 2006 - 2008. Rejestracja na forum w tym celu jest zbyt trudna. Rozumiem, że one działają ale bez przesady. Są już pełnoletnie. Sam miałem jeszcze 2 lata temu komputer na ostatniej serii pentium 4 z 4GB ramu i z debianiem działał super, tylko że otwarcie stron powodowało użycie procesora na 100% i wciąganie 200W energii, a tyle nawet nie zużywa mi aktualnie 14 generacja core i5 obciążona na maksa. Komputer wylądował w kontenerze na elektronikę, bo wybuchł kondensator na płycie głównej i spowodował spalenie mostka północnego. Pewnie właśnie z takiego obciążania na max co chwilę.

[omkar]

0

Jeżeli ktoś jest przywiązany do swego starego komputera i chce żeby to dobrze chodziło, to oprócz lekkiej dystrybucji Linuksa, wystarczy kupić niedrogi dysk SSD.

Jeśli chodzi o zastąpienie Windowsa Linuksem, to wszystko zależy od naszych wymagań, preferencji oraz sprzętu. Może to być możliwe i niemożliwe.

[dedito]

0

2 konfiguracje z mojego podwórka, które są komfortowe w podstawowych zastosowaniach (obydwie z dyskami SSD):
1

Kod:

$ inxi
CPU: dual core Intel Core2 Duo E8600 (-MCP-) speed/min/max: 3314/2000/3333 MHz
Kernel: 4.19.0-26-amd64 x86_64 Up: 9m Mem: 1388.1/1942.2 MiB (71.5%)
Storage: 111.79 GiB (26.7% used) Procs: 174 Shell: Bash inxi: 3.3.26

2

Kod:

$inxi
CPU: quad core Intel Core2 Quad Q6600 (-MCP-)
speed/min/max: 1600/1603/2403 MHz Kernel: 6.12.17-amd64 x86_64 Up: 3d 17h 1m
Mem: 4/7.02 GiB (56.9%) Storage: 7.29 TiB (75.3% used) Procs: 299 Shell: Bash
inxi: 3.3.37

[mati75]

0

Mam laptopa lenovo b580 z 2 rdzeniowym procesorem pentium, 4 GB ramu, dyskiem hdd. Kupiłem do niego ssd za 70 zł i procesor i5 3gen za 15. Zmienię dysk na ssd, bo nie wiem w jakim stanie hdd. Zrobię testy na fedorze 42 beta xfce lub kde jak sobie radzi w benchmarkach webowych, następnie zmienie procesor, powtórzę. Będę polował za ramem żeby zrobić 8GB. Wszystko to w celu porównania do poleasingowego laptopa za 650 i 1000 zł.

[morfik]

0

Mój Thinkpad T430 (chyba z 2010 czy 2011 roku, kupiony jako używany parę lat temu za 200zł) daje radę. Co prawda wymieniłem mu dysk systemowy na ssd, bo hdd to jednak już nie te czasy -- na hdd działać będzie, wolno ale będzie, pytanie czy ktoś sobie ceni swój czas czy woli aby każda operacja zajmowała kilka sekund dłużej. Może i te parę sekund nas nic nie kosztuje, ale w ciągu całego dnia może się uzbierać ładnych kilkanaście/kilkadziesiąt minut, zwłaszcza jak ma się za mało pamięci RAM. W tym kompie było fabrycznie chyba 8GB, ja mu dołożyłem drugie 8 i teraz jest 16 -- ale ciągle mało, przynajmniej dla mnie i tego w jaki sposób ja kompa używam . Dołożyłbym mu więcej ale 16GB to max ile można tutaj wsadzić. Im więcej RAM tym lepsze buforowanie danych w pamięci (jest na to więcej miejsca), więc można w mniejszym czy większym stopniu obejść zapytania do dysku, co jest bardzo krytyczne w przypadku dysków HDD. Zawsze też można zrobić lekką optymalizacje montowania zasobów z plikami tymczasowymi/cache w RAM. Co to procesora, to przy dyskach SSD, wielowątkowość rdzenia już żadnego zysku nie generuje. To było dobre w przypadku dysków HDD, gdzie procek musiał czekać bardzo długi czas na dane. Po tym jak weszły dyski SSD, ten czas dostępu do danych drastycznie został skrócony -- z około 10ms na 0,1ms -- więc i procesor na ten drugi wątek uruchomiony na tym samym rdzeniu ma już około 100-krotnie mniej czasu by coś zrobić. Przy dyskach HDD było to 10-100% zysku na tym dodatkowym wątku w zależności od operacji (średnio koło 30%), na dysku SSD te wartości trza podzielić przez 100 i wychodzi w zasadzie nic. Więc w przypadku dysków SSD jest znacząca różnica czy mamy procek z 2 rdzeniami z HT, czy z 4 fizycznymi rdzeniami. Ale też bez dramatu. W tym T430 mam 2 rdzenie z HT, 3,3GHz przy dysku SSD, czyli w sumie 2 procki. Działa mi to znośnie Nawet jak odpalę maszynę wirtualną z win11 wszystko śmiga ładnie. Dramatyczną róznice można było odczuć przerzucają obraz takiej maszyny z dysku HDD na SSD -- wzrost wydajności o xxxx%

Podsumowując, stare kompy są spoko, tylko przydałoby się im wrzucić te 32GB a najlepiej 64GB RAM, reszta ujdzie.

Kod:

$ inxi
CPU: dual core Intel Core i5-3320M (-MT MCP-)
speed/min/max: 1214/1200/3300 MHz Kernel: 6.13.5-amd64 x86_64 Up: 1d 0m
Mem: 6.19/15.38 GiB (40.2%) Storage: 1.13 TiB (50.0% used) Procs: 339
Shell: Zsh inxi: 3.3.37

[mati75]

0

Miałem t440 i teraz z rodziny u mnie używają, tylko ja po taniości kupiłem 4 rdzeniowy 8 wątkowy procesor i dopchałem właśnie 16GB ramu. Jakby nie waga to ten komputer jest nie do zajechania.

[morfik]

0

Tu jest fajny przykład tego buforowania danych w pamięci.

Kod:

$ free -m
               total        used        free      shared  buff/cache   available
Mem:            15Gi       6.3Gi       413Mi       969Mi        10Gi       9.1Gi
Swap:            9Gi          0B         9Gi
Total:          25Gi       6.3Gi        10Gi

Także jak widać, za mało RAM.

[mati75]

1

Zainstalowałem fedore 42 na lenovo b590. Nie działa wifi bo nie ma sterowników. Ostatnia działająca wersja to 40. Na debianie i ubuntu są sterowniki do tej karty, ale trzeba je zainstalować ręcznie. Zarówno fedora jak i xubuntu instalowało się dobre 40 minut, zamontowany jest dysk ssd. Muszę sprawdzić konfigurację bios czy to nie tego wina.

4GB ramu też jest problemem, firefox się crashuje na popularnych web benchmarkach z powodu zbyt małej ilości pamięci. Zrobienie 8GB to wydatek między 30 a 50 zł.

Już zainwestowałem 90 zł, dochodzi koszt ramu i najlepiej jakieś innej karty wifi. To się za chwilę zrobi 200 zł, a za 550 - 650 da się kupić 4 - 5 letni poleasingowy biznesowy laptop.

Dlatego podtrzymuje starszy pecet ok bo da się prosto i tanio ogarnąć rozbudowę.

Biznesowe laptopy które na starcie miały mocne konfiguracje, te po roku 2010 są nadal używalne.

Tanie marketowe laptopy nadają się tylko na elektrośmieci, nie ma sensu cokolwiek z nimi zrobić.