Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Problem z ponowną instalacją sterownika nVidia
#1
0
Witam,
kupiłem niedawno Della Precision M4600. Jak dla mnie- wypas i wydajność z dużym nadmiarem. Ma jedną wadę: hałaśliwe wentylatory. W nocy do szału mnie doprowadzają. Pracują w bardzo specyficzny sposób: albo cisza totalna, albo wyją jak opętane. Nie mogą sobie uśrednić parametrów i pracować na małych obrotach, a ciągle.
Zacząłem kombinować na różne sposoby. A to zmieniałem sterownik raz na Intel, raz na nVidia, a to włączałem lub wyłączałem różne opcje w bios. Nic to nie dało, a po którymś tam z rzędu grzebaniu w biosie doprowadziłem do takiej sytuacji, że nie można (przynajmniej z poziomu interfejsu graficznego) uruchomić sterowników nVidii. W biosie powłączane wszystko, co fabryka dała. W menedżerze sterowników komunikat, że żaden sterownik własnościowy nie jest w użyciu. W tacce systemowej nie ma ikonki do ustawień nVidii. W mintmenu wszystko, co ma nVidia w nazwie, po uruchomieniu daje tylko puste okno. Znalazłem w necie parę tematów o instalacji sterowników nvidii w ubuntu, ale żadne działanie nie poprawiło sytuacji. Mam nadzieję, że uda mi się uniknąć ponownej instalacji systemu.
#2
1
Better response on post RE: Problem z ponowną instalacją sterownika nVidiaPrzywróć  bios do ustawień domyślnych i zainstaluj sterowniki ponownie. Gdyby był problem, to skorzystaj z tej ściągi.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Albert Einstein
#3
0
(06-06-2020, 21:04)omkar napisał(a): Przywróć  bios do ustawień domyślnych i zainstaluj sterowniki ponownie. Gdyby był problem, to skorzystaj z tej ściągi.

To nie takie proste.

Kod:
maciej@mpal:~$ inxi -G
Graphics:
  Device-1: Intel 2nd Generation Core Processor Family Integrated Graphics
  driver: i915 v: kernel
  Device-2: NVIDIA GF106GLM [Quadro 2000M] driver: N/A
  Display: x11 server: X.Org 1.20.5 driver: modesetting unloaded: fbdev,vesa
  resolution: 1360x768~60Hz
  OpenGL: renderer: Mesa DRI Intel Sandybridge Mobile v: 3.3 Mesa 19.2.8

Możesz mi powiedzieć, który sterownik jest aktualnie w użyciu? Bo wyświetla dwa i ja nie wiem.
Kombinuję jak koń pod górę. Znalazłem taką stronę:
https://pl.soringpcrepair.com/how-to-ins...-in-linux/
i zainstalowałem na nowo sterowniki. Po restarcie w menedżerze sterowników niby pokazuje, że sterownik 390.132 jest w użyciu, ale dalej nie ma ikonki do ustawień nvidii. Nie bardzo chce mi się wierzyć, że ten sterownik jest faktycznie używany, a to dlatego, że mam taką przygodę z programem OBS Studio. Jak pracowałem na tym programie, a grafika korzystała ze sterowników nvidii, obraz nagrywał się normalny. Jak chodziły sterowniki intela, paleta barw była przesunięta w kierunku niebieskiego. Teraz też, pokazuje że sterowniki nvidii niby pracują, a obraz w OBS Studio jest niebieski.
W pewnym momencie w menedżerze chciałem zmienić sterownik na starszy, to pojawił się komunikat, że nie można, bo brakuje pakietów, Chciałem wrócić do 390 - okazało się, że jest już uszkodzony... Kuźwa, jeszcze te wentylatory wyją, chyba się zaraz popłaczę Smile Wszedłem w synaptica, usunąłem uszkodzone pakliety, usunąłem prawie wszystko, co miało tylko nvidia w nazwie... Resetuję - menedżer pokazuje, że strownik 390 jest w użyciu... Czegoś nie rozumiem, usunięte, a pracują? Znowu zmieniam w menedżerze sterownik na inny, znowu uszkodzony, wracam do synaptica, a tu nie można usunąć uszkodzonych pakietów, po w var czegoś nie ma... Czarna rozpacz, chyba czeka mnie ponowna instalacja.

Dodano po pewnym czasie:
No to już chyba po zawodach. Po restarcie pojawia się ekran logowania, ale nie można ani ruszyć myszą, ani wpisać hasła do okienka. Żeby było śmieszniej, w starym lapku zapomniałem hasła administratora i nie mogę stworzyć pendriva bootowalnego.
#4
0
Komputer pracuje na Intelu, a Nvidia się włącza przy większym obciążeniu grafiki.

Zainstaluj z menadżera oprogramowania Nvidia-settings. Będziesz mieć dostęp do graficznych ustawień sterownika oraz ikonki. Będziesz mógł także wyłączyć Intela

Próbowałeś uruchomić komputer  trybie awaryjnym?
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Albert Einstein
#5
0
(07-06-2020, 09:36)omkar napisał(a): Komputer pracuje na Intelu, a Nvidia się włącza przy większym obciążeniu grafiki.
Nawet nie wiedziałem, że to możliwe Smile
Nvidia settings instalowałem, ale po uruchomieniu pojawiało się tylko puste okno. Przed tymi większymi kombinacjami miałem w tacce systemowej (mam na myśli ten pasek na dole Smile ) ikonkę, po kliknięciu której mogłem właśnie przestawić z Intela na nvidię i odwrotnie. Potem coś pogrzebałem w biosie i komp uruchomił się z ekranem w rozdzielczości 640x480 bodajże. Wróciłem do ustawień poprzednich, ale w tym momencie zaczęły się właściwe problemy. Ikonka na dole już się nie pojawiła, zacząłem instalować na nowo sterownik, nvidia-settings. Jak włączałem menedżera sterowników, niby pokazywało, że ster nvidia 390.132 jest w użyciu, ale w OBS Studio obraz był niebieski, więc wiedziałem, że to nieprawda. Jak chciałem zmienić na inną wersję sterownika (wersję 340 lub x-org-coś-tam) nie udawało się to, a przy próbie powrotu do v. 390 pokazywał się komunikat, że sterownik jest uszkodzony. Naprawiałem w synapticu, ale za którymś razem nie dało już rady, więc przez synaptic odinstalowałem wszystkie sterowniki nvidii po to, by przeszedł na Intela, żebym od nowa zainstalował nvidię. Po resecie patrzę, a tu nvidia niby działa (choć odinstalowana), ale  w OBS ekran znowu niebieski... I Tak w kółko. No i po którymś resecie komp nie wstał.
W trybie awaryjnym nie mogłem uruchomić. Trzymam Shifta, a linux i tak startuje, pojawia się okno logowania, ale niczego nie mogę wpisać i nie mogę ruszyć kursorem myszy, jakby klawiatura i mysz były odcięte.
W wersji live naprawiałem gruba, ale nic to nie dało.
#6
0
Zamiast shift spróbuj klawisz "Esc".
W niektórych komputerach, to on uruchamia menu GRUB.
#7
0
Możesz naprawić start systemu przy pomocy boot-repair-disk
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Albert Einstein
#8
0
Nic z tego, esc też nie działa. Poczekam do wieczora, a jak nikt niczego nie wymyśli, instaluję system od nowa Smile

Dodano po pewnym czasie:
boot-repair, powiadasz. Dzięki, już ściągam, ale pokazuje, że potrwa to 2 godziny Smile

Dodano po pewnym czasie:
Sprawdziłem, ten boot-repair jest na płycie live i wczoraj go używałem z opcjami domyślnymi, czyli do naprawy gruba. Teraz zaznaczyłem opcję naprawy mbr. Efekt: czarny ekran i komunikat, że nie ma systemu operacyjnego. Ponownie uruchomiłem program z opcją naprawy gruba i wróciłem do stanu wyjściowego: linux się uruchamia, pojawia się ekran logowania i nic nie działa.
#9
0
Na razie spróbuj tak:
- uruchom: GRUB, opcje zaawansowane, tryb awaryjny, przejdź do wiersza administratora, zaloguj się na roota i wykonaj:
Kod:
sudo apt purge nvidia*
To powinno usunąć wszystkie paczki związane ze sterownikiem NV. Po restarcie system powinien uruchomić się na sterowniku nouveau.
#10
0
Ale jak mam uruchomić gruba i tryb awaryjny? Shift nie działa, escape też... Tak jak piszę, linux zaczyna startować, pokazuje się ekran logowania i nic nie mogę zrobić.


Skocz do:




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości