08-07-2020, 20:11
0
Witajcie Kochani.
Jako, że człek jest świeży w temacie - błądzi jak we mgle.
Chciałbym poprawnie sformatować sobie dwa dyski twarde SSD na komuterze.
W kompie "siedzi" jeszcze winda7 od microshit'u ale nie chcę mieć z tym systemem nic wspólnego
Config: 12GB RAM / Intel i7 Q720 / SSD 160GB + SSD 320GB / Dell M6500
Myślę żeby zainstalować Mint20 XFCE, bo zależy mi aby system pożerał mi jak najmniej zasobów.
Komputer potrzebuję do 'daily use' i po to aby czasem szarpnąć w jakieś stare RPG.
Obecnie, system plików ustawiony jest jako NTFS, nie wiem czy lepiej pozostawić taki na dyskach, czy lepiej wskoczyć w ext4. Ma to w ogóle jakieś znaczenie dla starych gier DOSowych, odpalanych w DosBox czy Wine? Gdy będę przechowywał dokumenty, zdjęcia czy muzykę, którą czasem będę zmuszony przenieść na dysk zewnętrzny i odpalić na win10 - nie będzie tu kolizji? Czy system zapisu plików ma w ogóle tutaj znaczenie?
Troszkę szperałem po odmętach netu i myślałem aby skonfigurować sobie te dyski podczas instalacji LM20xface, w taki sposób:
dev/sda1 - /ntfs 20 000MB /boot - czy w tej partycji będą się instalować programy użytkowe i update systemu? Te 20GB wystarczy? Chciałbym to mieć tak mądrze wydzielone, żeby podczas ewentualnej chęci wskoczenia na wyższy numerek Minta'a w przyszłości - pozostało mi na CPU, wszystko, co do tej pory przechowuję, czy mam zainstalowane.
dev/sda2 - /ntfs 140 000MB /home
dev/sdb1 - /ntfs 320 000MB /home
Nie chcę wydzielać partycji SWAP, bo nie potrzebuję żadnych hibernacji, czy "sleepów". Chcę po prostu aby CPU wykorzystywał w całości RAM, który w nim siedzi.
Będzie to prawidłowo działać po takim "zabiegu"?
Czy dyski SSD muszę jakoś specjalnie sformatować, aby wydłużyć ich żywotność i sprawność?
Pytam "Mądrych Głów", czyli Was, bo nie chciałbym sobie narobić kłopotów od samego początku.
Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc i pozdrawiam.
Grzegorz.
Jako, że człek jest świeży w temacie - błądzi jak we mgle.
Chciałbym poprawnie sformatować sobie dwa dyski twarde SSD na komuterze.
W kompie "siedzi" jeszcze winda7 od microshit'u ale nie chcę mieć z tym systemem nic wspólnego
Config: 12GB RAM / Intel i7 Q720 / SSD 160GB + SSD 320GB / Dell M6500
Myślę żeby zainstalować Mint20 XFCE, bo zależy mi aby system pożerał mi jak najmniej zasobów.
Komputer potrzebuję do 'daily use' i po to aby czasem szarpnąć w jakieś stare RPG.
Obecnie, system plików ustawiony jest jako NTFS, nie wiem czy lepiej pozostawić taki na dyskach, czy lepiej wskoczyć w ext4. Ma to w ogóle jakieś znaczenie dla starych gier DOSowych, odpalanych w DosBox czy Wine? Gdy będę przechowywał dokumenty, zdjęcia czy muzykę, którą czasem będę zmuszony przenieść na dysk zewnętrzny i odpalić na win10 - nie będzie tu kolizji? Czy system zapisu plików ma w ogóle tutaj znaczenie?
Troszkę szperałem po odmętach netu i myślałem aby skonfigurować sobie te dyski podczas instalacji LM20xface, w taki sposób:
dev/sda1 - /ntfs 20 000MB /boot - czy w tej partycji będą się instalować programy użytkowe i update systemu? Te 20GB wystarczy? Chciałbym to mieć tak mądrze wydzielone, żeby podczas ewentualnej chęci wskoczenia na wyższy numerek Minta'a w przyszłości - pozostało mi na CPU, wszystko, co do tej pory przechowuję, czy mam zainstalowane.
dev/sda2 - /ntfs 140 000MB /home
dev/sdb1 - /ntfs 320 000MB /home
Nie chcę wydzielać partycji SWAP, bo nie potrzebuję żadnych hibernacji, czy "sleepów". Chcę po prostu aby CPU wykorzystywał w całości RAM, który w nim siedzi.
Będzie to prawidłowo działać po takim "zabiegu"?
Czy dyski SSD muszę jakoś specjalnie sformatować, aby wydłużyć ich żywotność i sprawność?
Pytam "Mądrych Głów", czyli Was, bo nie chciałbym sobie narobić kłopotów od samego początku.
Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc i pozdrawiam.
Grzegorz.