Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nowy laptop - partycjonowanie i migracja danych
#1
0
Jak część z Was wie, z linuksem jestem za pan brat już od dłuższego czasu (od Ubuntu 5.10), choć był to głównie poligon doświadczalny na różne dziwne pomysły, bo Windows był tym domyślnym. Trochę czasu minęło odkąd Windows poszedł do kubła i obecna maszyna zaczyna niedomagać (koszt naprawy większy niż wartość urządzenia) więc postanowiłem zrobić upgrade. No i pojawił się problem, bo mam ogromną różnicę w specyfikacji, a laptop wolałbym zrobić raz, a porządnie na lata bez zabawy w półprodukty (co widać po konfiguracji obecnego) i bez konieczności późniejszego mieszania w układzie partycji:
było:
  • procesor Atom
  • RAM 4GiB fizyczne - "zwykłe" + część na zram (osiągi nie były idealne, ale pozwoliło odciążyć wolniejszy /swap)
  • dysk emc 32GB: 512MiB na efi (jedyny ślad jaki pozostał po Windowsie) + 4GiB /swap + 15GiB btrfs / (wolne ok. 20%) + reszta btrfs /home (większość rzeczy)
  • karta pamięci 128GB ext4 z automontowaniem i linkami dla wymagających aplikacji z /home
  • rclone z podpięciami na różne mniej potrzebne rzeczy,
nowy - plan:
  • procesor i5
  • RAM 16GB fizyczne, powinno wystarczyć bez zramu
  • nvm SSD 512GB: x MiB na efi + y GiB /swap + 30 GiB btrfs / + reszta btrfs /home (scalenie ze wszystkich dotychczasowych nośników)

No i mam kilka zagwozdek:
  • na wiki Archa podają, że partycja efi może mieć od 2MiB do 512MiB w zależności od specyfiki systemu, nowy laptop jest z kompletnie czystym dyskiem, więc nie wiem czy zostawić te 512MiB czy lepiej jakieś bardziej realne wartości (np. często podawane 100, 200 lub 300);
  • czy dawać partycję /swap na 16GiB (nie wiem czy przy SSD hibernacja ma jakiś większy sens), postawić na mniejszą czy też pójść zgodnie z duchem czasu i wskoczyć w plik swap;
  • na starym laptopie btrfs był głównie ze względu kompresji -> sama migracja ext4->btrfs nie była bolesna, jeśli nie ma jakiś znaczących plusów dla ext4 to wolałbym nie zmieniać;
  • może zaszaleć dla bezpieczeństwa i czystości:
    - partycja /boot w trybie ro,
    - osobne partycje ext2 na /tmp (plus plik swap), /var;
  • no i najważniejsze, jak już uporam się z partycjami, jak przenieść dotychczasowe dane użytkownika wraz z ustawieniami np. graficznymi Xfce (przyzwyczajenie robi swoje) na całkowicie inną maszynę, tak by się nie rozwaliło. Z własnych doświadczeń odnoszę wrażenie, że najlepiej najpierw goła instalka, potem wyrównywanie zmian z aptem, stworzenie użytkownika o tym samym loginie i haśle, odpalenie live i atak brute-force z kopii. Ale nie jest to idealne, bo pojawiają się problemy z aplikacjami wykorzystującymi np. ~/.local/share/keyrings (m.in. Chromium), które niestety nie współpracowały i nie znalazłem działającego sposobu, by to odzyskać.
Wszelkie sugestie mile widziane.
Kernel: 6.2.0-32-generic x86_64 Desktop: Xfce 4.18.1 Distro: Debian GNU/Linux 12 (bookworm)
Odpowiedz
#2
0
Nie jestem ekspertem od Linuksa, ale używam Minta od kilku lat.
Mam partycję EFI o pojemności 300 MB z czego wykorzystane jest tylko 2%, więc można spokojnie dać mniej.
SWAP jest konieczny tylko wówczas, gdy używasz hibernacji co nie jest zalecane (nie mylić z uśpieniem). Mint sam tworzy własny swap i nie trzeba nic robić.
Ja przy instalacji utworzyłem tylko EFI, partycję systemową (minimum to 30 GB) i home. Wszytko działa znakomicie. Wcześniej gdy kombinowałem, to bywało różnie.
Najlepiej jeżeli to jest możliwe, to zrobić format i zainstalować system. Potem, gdy trzeba, to formatujesz tylko partycję systemową, a home monitujesz bez formatu, dzięki czemu masz zachowane nie tylko dane ale również ustawienia aplikacji. Warto też zrobić kopię listy zainstalowanych programów co ułatwia ponowną instalację.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Albert Einstein
Odpowiedz
#3
1
Better response on post RE: Nowy laptop - partycjonowanie i migracja danychCo do EFI, nie ma sensu się bić o parę MB, zostaw 512MB.
SWAP na SSD przy 16GB RAM, nie widzę potrzeby, poza wspomnianą hibernacją i jakimiś bardzo "pamięciożernymi" aplikacjami..
Zostałbym przy BTFRS, jeśli nie sprawiało problemu, można sobie potem dorobić np. takie coś https://github.com/wmutschl/timeshift-autosnap-apt i takie coś https://github.com/Antynea/grub-btrfs
Co do migracji ustawień to temat rzeka, oprócz zwykłego kopiowania plików z katalogu domowego, można też korzystać z opcji eksportu/importu lub synchronizacji w aplikacjach.

Poczytaj też naszego kolegę eksperta: https://morfikov.github.io/post/jak-opty...pod-linux/
Odpowiedz
#4
0
(07-09-2022, 12:00)dedito napisał(a): Co do EFI, nie ma sensu się bić o parę MB, zostaw 512MB.
SWAP na SSD przy 16GB RAM, nie widzę potrzeby, poza wspomnianą hibernacją i jakimiś bardzo "pamięciożernymi" aplikacjami..
Zostałbym przy BTFRS, jeśli nie sprawiało problemu, można sobie potem dorobić np. takie coś https://github.com/wmutschl/timeshift-autosnap-apt i takie coś https://github.com/Antynea/grub-btrfs
Co do migracji ustawień to temat rzeka, oprócz zwykłego kopiowania plików z katalogu domowego, można też korzystać z opcji eksportu/importu lub synchronizacji w aplikacjach.

Poczytaj też naszego kolegę eksperta: https://morfikov.github.io/post/jak-opty...pod-linux/
Nie zamierzam mocno zmieniać sposobu używania laptopa, więc skoro wystarczyło na wcześniejszej konfiguracji ok. 10GiB (2 ram+4 zram+4 swap) to 16GiB i awaryjny plik swap, jakby mnie zbytnio poniosło, powinien wystarczyć.
Fajny wpis, choć odnośnie SSD wzbudził we mnie obawy, że lepiej było kupić mniejszy dysk SSD na rzeczy pierwszej potrzeby i dorzucić HDD na magazyn. No ale stało się, chciałeś laptop mobilny i ultralekki, to nie masz teraz gdzie wcisnąć hdd, bo są tylko M.2.
I kwestia samego btrfs. O ile w większości systemów plików podmienia się tylko część w której są zmiany, a reszta części pliku nie jest modyfikowana (co zwiększa fragmentację plików), tak w btrfs ze względu na założenie CoW (w uproszczeniu: zapisz jako nowy plik, jeśli ok - podmień odwołania), to będzie więcej operacji zapisu (i mniejsza fragmentacja plików). Jeśli dobrze zrozumiałem, to w przypadku SSD akurat fragmentacja należy do czynników pozytywnych.
Reasumując - partycje prawie zgodnie z podrzuconym linkiem (bez miejsca na Windows i /swap).
Kernel: 6.2.0-32-generic x86_64 Desktop: Xfce 4.18.1 Distro: Debian GNU/Linux 12 (bookworm)
Odpowiedz


Skocz do:




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości